Translate

poniedziałek, 9 maja 2016

Matisek jedzie do weterynarza .. :)

Witam Drogich Czytelników
Dzisiaj opisze chorobę Matiska z którą ciężko jest jemu i nam sobie poradzić. Od trzech lat Matisek choruje na chorobę która powoduje psucie się zębów i dziąseł u kotka, ciężko jest kotu jeść twarde a nawet miękkie jedzonko gdyż przy każdym gryzie występuje silny ból zębów i dziąseł, Matis od kilku lat jeździ z tą chorobą do weterynarza, najpierw dostawał tabletki które dodawało się mu do jedzenia, pomagały lecz na jakiś czas, czasami choroba odpuszczała i wracała po paru miesiącach. Od jakiegoś roku dostaje zastrzyki seriami codziennie po jednym przez trzy dni, te zastrzyki miały mu pomóc lecz niestety poprawa nie nastąpiła ;/ Pani weterynarz rozważa wyrwanie mu ząbków jeśli choroba nie minie gdyż kot nie może normalnie jeść. Teraz wystąpił nie miły odór z jego ust któremu towarzyszy dziwna wydzielina, dzisiaj byliśmy na kolejnej kontroli i rozmawialiśmy o tym co by było gdyby nie obeszło się bez wyrwania mu ząbków. Pani weterynarz powiedziała że spróbujemy jeszcze wyleczyć jego dziąsła dostał dzisiaj jeden zastrzyk jutro też mamy się zgłosić na wizytę i kolejny zastrzyk. Jeżeli choroba nie odpuści niestety nie będzie innego wyjścia niż wyrwanie ząbków Matisowi, cięzko mi sobie to wyobrazić jak będzie jadł i jak będzie wyglądało jego życie, lecz Pani weterynarz starała się mi wytłumaczyć że kotek będzie normalnie funkcjonował tylko przez jakiś czas będzie trzeba mu podawać do jedzonka tabletki i będzie mógł jeść tylko miękką karmę żadnych innych przysmaków. Mimo wszystko nadal się obawiam tego jeśli będzie trzeba mu te ząbki wyrwać ;/ może ktoś z Was się z tym już spotkał coś wie na ten temat ? proszę o odpowiedzi w komentarzach pozdrawiam :)



Krecik był bardziej skory do wycieczki od Matiska ;D


Matisek wiedział co go czeka i nie był zbyt chętny na wejście do transportera, gdyż nie była to jego pierwsza wycieczka do weterynarza, lecz małym podstępem udało się go tam zwabić ^^  :)


4 komentarze:

  1. Słyszałam o kocie, który był wzięty z domu tymczasowego z tą chorobą, ale po kilku wizytach u weta go wyleczono i od kilku lat nic mu nie wraca... Bez zębów powinien sobie radzić, ja znam dwa psy bez zębów i podobno całkiem nieżle jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka sytuacja, to pewnie u tego kotka o którym słyszałaś ta choroba nie była aż tak rozwinięta jak u Matiska, on też został przygarnięty tylko na początku ta choroba nie dawała żadnych objawów i nie była widoczna, teraz dostaje zastrzyki ale narazie mu nie ustępuje, mam nadzieję że się uda i choroba się wycofa jak nie to trzeba będzie usunąć te ząbki, dzięki za te informacje pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Może trzeba więcej czasu aby choroba się cofnęła. A jeśli trzeba będzie ząbki usunąć,to kotek musi dostawać miękkie jedzenie. Nie musi polować mając zapewniona opiekę,więc da sobie radę.Życzę aby choróbsko poszło precz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję ze choroba minie z czasem, teraz Matisek bierze specjalne tabletki po serii zastrzyków. Jeżeli choroba odpuści będzie super jeśli nie ząbki będzie trzeba wyrwać .. ;/ ale bez obaw będzie miał specjalne jedzonko i stale wizyty u weterynarza, dziekuje za miłe i dobre słowa pozdrawiam ;))

      Usuń